sobota, 19 marca 2016

Azjatyckie ubrania - dobre czy złe?

Od przydrożnych straganików po olbrzymie centra handlowe i rozkwitające sklepy internetowe. Chiny zapewniają ludziom z całego świata rekordową ilość produktów w niskich cenach.
Wiele osób z Europy, Azji, Stanów Zjednoczonych i innych krajów zachodnich kupują chińskie produkty, ze względu na ich akceptowaną jakość oraz rozsądną cenę. Dzisiaj, przeglądając blogi, oglądając kanały na YT czy nawet czytając prasę natykamy się na ubrania pochodzące z azjatyckich stron. Są one tam wyjątkowo tanie, w końcu rzeczy po 2, 3, 5 dolarów nie zdążają się często. Jednakże należy pamiętać, że po np. koszulce za 4 dolary nie możemy spodziewać się cudów. Naszczęście zdarzają się również "perełki", które zachwycą nas swoim wyglądem i wykonaniem. 


Kupując ubrania na stronkach azjatyckich dokładnie się mierz! To klucz do sukcesu. Azjatki są drobne i niskie, dlatego nigdy nie wybieraj swojego rozmiaru, gdyż może się on okazać dużo za mały :( Wybierając sukienkę, dobrze zmierz jej długość. Bo nie rzadko się zdarza, że zamiast sukienki przychodzi nam niemalże bluzka. 


Rzecz wygląda inaczej niż na zdjęciu? Niestety, to zdarza się bardzo często. Inny materiał, kolor za ciemny, kiepski krój. Trzeba być na to przygotowanym, a jeśli macie wątpliwości, przeczytajcie z jakiego materiału dana rzecz jest. 


Oczywiście kupowanie z takich stronek ma swoje plusy jak i minusy. Bezwzględnym plusem jest fakt, iż ciężko  będzie znaleźć na ulicy osobę, która będzie tak samo ubrana jak my. Większość tych ciuchów nie znajdziemy na polskim rynku. A minusy? Strach czy paczka dojdzie :D czy sweter nie będzie wyglądał "jak po młodszej siostrze", czy buty nie będą za małe :D Zawsze jesli stamtąd zamawiamy to liczmy się z tym, że nie zawsze musi wszystko pójść po naszej myśli :( 


                        Roxana 





poniedziałek, 7 marca 2016

Taniej oznacza gorzej?

Taniej oznacza gorzej? Bardzo chciałabym, żeby to stwierdzenie było jednoznacznie prawdziwe. Niestety, nie jest. Torebka Chanel za 20 000 złotych nie będzie nam służyła czterdzieści razy dłużej niż torebka Klaudii Rozwadowskiej za 500 złotych.Przy tak wysokich cenach, w ogromnej części płacimy za prestiż marki. Wiele osób uważa, że cena świadczy o jakości. Najczęściej ubrania kupuje się w modnych sieciówkach, oczywiście nowe.Mało ludzi chodzi do tak zwanego "second hand" czyli do sklepu z odzieżą używaną. Wszyscy myślą, że ciuchy stamtąd są gorsze, co nie jest prawdą. Kupując w takich sklepach można znaleźć wiele modnych rzeczy nie tak drogich jak te, które kupuje się jako nowe. Ciuchy używane bardzo często są w dobrym stanie a są o wiele tańsze niż nowe. Nie rzadko można natrafić tam na np.bluzkę z metką z sieciówek czy innych droższych firm. Dlatego polecam zajrzeć tam, bo może trafić się coś fajnego a bardzo tanio. Oczywiście nie ma nic złego w tym, że ktoś ma pieniądze i ochotę na drogą odzież, ale warto robić to świadomie i wiedzieć, że kupując rzecz ze znanym logo, nie kupujemy nadprzedmiotu, który nigdy nas nie zawiedzie.


                           Iza